21:30 / 08.03.2009 link komentarz (4) | Kocham jezdzic pociągami. zawsze jest wesoło. no prawie zawsze. jak wracałem do domu w piątek to mi się szynobusy pomyliły. zamiast do zbąszynka, bym pojechał do ostrowa przez krotoszyn (stał tam gdzie zawsze o tej porze stoi zbaszynek). ale w sumie mogłem pojechac do tego krotoszyna. poszedł bym z kuzynka moją Aśką na East West Rockres. Pozdro, Aśka, nagramy coś wierze.
no a dzisiaj to wogole był cyrk. bo jechał znami złodziej co ma zasady, w przeciwienstwie do jego ziomka, co ich nie ma i dopiero wyszedł z więzienia (też on z nami jechał i nie chciał mu kopsnąć szluga, dlategotez zasad nie miał). ogolnie złodziej oprocz tych zasad, znał się na znakach ("znaczkach") ale ma je w dupie ("zakaz palenia") i jest ziomkiem Jaruzelskiego, bo do niego często wpada. coś tam jeszcze o konfidentach pierdolił. pewnie w związku z generalem. naszczescie pozniej zmienili wagon. |