19:32 / 12.03.2009 link komentarz (3) | no i wczoraj kolejna konkret domówka. tylko kumpel ma popieprzonych sąsiadów. bo ani muzyka specjalnie glosno nie grała, ani my jakiegoś mega rozpierdolu nie robilismy, wrzasków i chóralnych spiewów nie było. poprostu jak to na popijawie ktoś coś tam głosniej powie i tyle. bo to raczej w formie nasiadówki typowej bylo. kameralne grono, alko i szisza. a ci zaczeli nas nachodzic. wogole policje wezwali (nikt ich nie wpuscil, wiec sie zabrali spowrotem, bo zadnych hałasów nie było), a dzisiaj wogole kumplowi sasiedzi sądem grozili:) |