17:45 / 22.03.2009 link komentarz (8) | bilans piątkowego wieczoru??
dwie imprezy do zamknięcia lokali... wódka zapijana piwem... najlepsza faja wodna w sheeshy i muzyka przy jakiej od zawsze chcialem sie bawic... portfel pusty bardziej niz sie tego spodziewalem... milion dwuzłotówek wydanych na kosza i cymbergaja... pęknięty touch screen w moim telefonie (no to mnie bedzie kosztowalo duzo pieniądzorów...), potwór z okna na ptasiej!... i powrót do domu o 7 rano... niezapomniana noc!!
a sobota jak sie latwo domyslec w stylu baaardzo slow motion...
ah no i moj tajny niespodziankowo pozegnalny projekt as far as I know chyba sie udał;) miło...
i jakos tak troche boje sie isc jutro do pracy... smutno będzie wiesz?!
"...tam gdzie moje sny i warszawskie kolorowe dni..." |