22:43 / 16.05.2009 link komentarz (4) | ... wczoraj w nicość popłynęłam po czerwonym winie... chyba potrzebowałam wina pitego na balkonie patrząc w gwiazdy, dywagacji o życiu i nie tylko z unoszącym się dymem...
... dziś za to deszcz za oknem... seks... a teraz milion myśli na sekundę... i co z tego że kocham... bo wiesz ja kocham a może kochałam po raz pierwszy w swoim 24 (prawie już) letnim życiu... a on a on no cóż on podobno też... w drodze do domu powtarzałam sobie 'nie będę płakać' i nie płakałam bo nie i nie będę płakać i nie będę rozkładała na czynniki pierwsze zdania 'jesteś bardzo ważna w moim życiu'... i nie uwierzę że może uda się i znowu będzie tak jak było... bo nie będzie... i postanowię dzisiaj że więcej nie pozwolę na coś takiego... oby tylko nie zapomnieć o tym jutro... nie zapomnieć o tym gdy znowu się pojawi na wyciągnięcie ręki...
...
|