22:57 / 24.05.2009 link komentarz (5) | Lee został zaproszony na pieczenie kiełbasek przy ognisku. Fajna sprawa, piękny zachód słońca żadnych komarów, wódka zimna, kiełbaski z prawdziwego mięsa. Dyskusje rzeczowe. Towarzystwo znośne. Lee miał okazję tam poznać współczesnego wojaka. Wojak zadeklarował, że nie interesuje go wyjazd do Afganistanu, ani Iraku, ani Czadu. Stwierdził że podoba mu się nasz klimat i nie ma zamiaru się nigdzie ruszać. A w ogóle to przyznał, że do wojska poszedł z powodu beznadziei na rynku pracy i perspektywy pójścia na emeryturę już po 15 latach trepowania. Wszystko fajnie, Lee rozumie, że ludzie szukają najwygodniejszych sposobów zarabiania na utrzymanie rodziny. Durnie tworzą takie etaty i płacą na nie podatki wiec tym gorzej dla durniów! Lee gotów byłby rozgrzeszyć postawę tego wojaka, ale się rozmyślił kiedy facet przyznał, że w razie wybuchu wojny na terytorium kraju, będzie spierdalał jak najdalej za granicę, gdyż armia Polska nie ma czym walczyć, a dowodzą nim stare, stetryczałe ramole z czasów komuny i na pewną śmierć nie ma zamiaru iść.
A właściwie nie to wkurzyło lee, ale to że facet nie robi nic żeby to zmienić. Mało że nie robi nic to jeszcze utrwala swą postawą ten chory system. Nie czuje nawet potrzeby żeby coś zmieniać. Dobrze mu, bierze sobie całkiem niezłą pensję, która na tle kryzysowych pensji jego kolegów daje mu poczucie wyższości i się nie zastanawia co będzie dalej tylko griluje sobie beztrosko.
A Lee musi na to wszystko płacić podatki i to ze świadomością, że w razie wojny sam będzie musiał się bronić, gdyż wojsko które opłaca "spierdoli" tam gdzie pieprz rośnie.
Ps
Czy ktoś wie jakie uzbrojenie mają na pokładzie polskie F16? Podobno to jest bardzo wielka tajemnica :)
Chodzi o to że należy dokładnie ukryć fakt, że nie mają żadnego uzbrojenia. Ich wartość bojowa jest mniej więcej taka jak 1000 razy tańszych szybowców :)
|