20:07 / 26.05.2009 link komentarz (0) | Przypomniałem sobie kilka rozmów z dawnych czasów. Okolice '96 roku.
I.
- Jutro ma być gorąco.
- No co ty, ja słyszałem, że ma być upał.
- Idzie wyż dwudniowy.
- Tak, właśnie, południowy.
II.
Siedzieliśmy w nocy na osiedlowej ławce. Tak czyste i gwiaździste niebo zdarza się niezmiernie rzadko na Śląsku. W pewnym momencie Karol wyciąga rękę i pokazuje kawałek nieba:
- o tam! wały móz!
(Karol zmarł kilka lat potem na raka mózgu, miał 17 lat)
|