22:26 / 08.07.2009 link komentarz (0) | Moje zachowanie poza smęceniem, drobnymi popłakiwaniami i atakami histerii wskazuje bardziej na "oczekiwanie". Dobrze, że osoby który postanowiły mi to wmówić odniosły sukces. W końcu faktycznie nic poza czasem mi nie zostało.
Udało mi się dobić do niedobrego, niedbającego kompletnie o klientów studia tatuażu (phi!), i jutro powinnam wpaść na wszelakie ustalenia. Boję się, ale żeby to o ból chodziło...
Moje pierwsze autko odjechało do wielkiego, złego Poznania, a ja jutro wieczorem odjadę do stolicy, powkręcać się na wystawy, które (oby!) pomogą mi na dalszych rozmowach na uczelni.
No i zajebiście tęsknię.
|