balsam // odwiedzony 174704 razy // [p_s_d szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (4294967295 sztuk)
00:37 / 06.09.2009
link
komentarz (8)
na pewno znasz to uczucie,kiedy ktoś powie coś obraźliwego na twój temat,gdy znajdujesz się w większej grupie ludzi. załóżmy,że jesteś na imprezie,a ktoś nagle strzeli w ciebie kąśliwą uwagą dotyczącą twojej osoby. wszyscy obecni - rzecz jasna - w tym momencie patrzą na ciebie,obserwują i wymagają wartkiej akcji niczym widownia partyjki tenisa. wymagają,żebyś odbił piłeczkę faszerując ją gracją i błyskotliwym poczuciem humoru. zamiast tego przychodzi ci do głowy jedynie jakaś durnowata odpowiedź,coś w stylu 'chyba ty,twoja stara,pies,chomik albo papużka falista',a w powietrzu unosi się zapach nudy. elokwencja szmacianej lalki. przecież wiesz,że gdyby rozciąć tę szmacianą lalkę,w środku miałaby prawdziwe wnętrzności. miałaby bijące serce,jelita,żołądek,mózg i komplet płynów ustrojowych czyli to wszystko,co po angielsku nazwałbyś 'guts'. przecież ta lalka ma 'guts',wiesz o tym. jednak mimo bebechów,nadal z zewnątrz pozostaje tylko szmacianą lalką w domyśle wypchaną równie szmacianymi gałgankami,bo tego właśnie można się spodziewać po szmacianej lalce.
opuszczasz świadków swojej kompromitacji i scenę,na której owa się rozgrywała,a w ustach masz jeszcze gorzki smak świeżutkiej żenady. gdy schodzisz po schodach,nagle wpada ci do głowy riposta ostra jak jalapeno,no po prostu esencja ironii, inteligencji i poczucia humoru. za późno. Francuzi wymyślili nawet nazwę dla tego zjawiska - esprit d'escalier.
od kilku lat wrzesień jest moim czarnym kotem wśród miesięcy. ten kot najbardziej lubi sypiać na szpitalnych łóżkach,co roku znajdując sobie inny powód,żeby się w jednym z nich przespać. tegoroczny wrzesień wyjątkowo upodobał sobie motoryzację,poważnie. zaczął od snajpera w krzakach,a dziś wpakował mnie pod błękitne bmw,które zatrzymało się na mojej prawej łydce. w momencie,gdy ja już w myślach witałam się z gąską o imieniu wyciąg (i to wcale nie krzesełkowy),nabrzmiały,czerwony kierowca bmw z telefonem przyrośniętym do ucha wymachiwał łapami i ciskał we mnie ślepymi idiotkami. czułam,że moje oczy robią się coraz większe,wręcz monstrualnie gigantyczne ze zdziwienia. czułam,że zaczynam coraz szybciej trzepotać rzęsami. czułam,że zaschło mi w ustach. czułam,że nie wiem,co powiedzieć. oczywiście,że przyszła mi do głowy celna odpowiedź - no jasne,że przyszła. szkoda tylko,że 10 minut później,gdy szłam już po schodach prowadzących prosto pod drzwi domu,a błękitne bmw dawno zdążyło o mnie zapomnieć i nadal spokojnie gadało przez telefon. esprit d'escalier,jak to mówią Francuzi.

Nicolay - Lose Your Way (feat. Carlitta Durand).