23:00 / 06.09.2009 link komentarz (6) | czekam na konfrontację,do której nigdy nie dochodzi. już sama nie pamiętam,od kiedy tak czekam. mijają kolejne lata,święta,rocznice,urodziny,a do konfrontacji wciąż nie dochodzi.
jestem oczekiwaniem moich rodziców. córka doskonała. doskonale miła,grzeczna i kulturalna. doskonałe studia,doskonałe perspektywy na przyszłość. doskonałe ubranie,doskonała fryzura,doskonały makijaż,doskonały uśmiech,dokonały porządek w mieszkaniu. i tylko w głowie burdel,ale o tym nie mówimy. kiedy siedziałam na kozetce,która tak naprawdę była fotelem z białej skóry,śliskim i niewygodnym,a filigranowa blondynka czekała na odpowiedź na pytanie 'jak się czujesz?',nie mówiliśmy o tym. kiedy stałam na brzegu,wypalona i pozbawiona energii,zniszczona i zmęczona,nie mówiliśmy o tym. kiedy spadałam bezwładnie na samo dno,nie mówiliśmy o tym. nie mówimy o seksie,nie mówimy o papierosach,nie mówimy o ed,nie mówimy o depresji,nie mówimy brzydkich słów. zupełnie jakby przez samo niemówienie wszystkie wstrętne niedoskonałości nie istniały,wiesz. i tak sobie żyjemy - królowie przedmieścia w doskonale udawanym świecie. a do konfrontacji nie dochodzi,to taka niepisana etykieta doskonale udawanego świata.
doskonałe córki nie są ordynarne,są co najwyżej ekscentryczne.
ENBE - True. |