04:39 / 08.11.2009 link komentarz (55) |
Sławomir Różyc -- Akt z zielonym wazonikiem
sen podkulił pięty
na twej płaskiej twarzy
amarant figlarny szeleści jak tafta
smukłe, i czarne porozstawiał laufry
na postnych wargach
połyskując cyrklem
coś tam wytycza
co się na sen składa
wilgotny oddech zabijanej foki
krótki przy rzęsach
zabłąkany trzepot
mokre plaskanie na stygnącej plaży
lub podłużne szyje sterczącego drobiu
ściśnięte w modlitwie
gardziel przy gardzieli
strach smakujące, długi
tykowaty
wytarty z pierzem w ciasnej egzystencji
kto nas wyśledzi na miękkiej pościeli
zgrabnie obraca przekątną monstrancji
pokłon,
co rozpala zuchwałość pokory
wegetariaństwo. I niebyt orgazmu
pewnych rzeczy się nie tłumaczy. Pewne rzeczy trzeba odszukać w sobie
***
|