21:46 / 23.11.2009 link komentarz (0) | Mam czarne branzoletki oplecione czarna wstażka na znak żałoby po moim złym humorze.
Nie zamierzam robić scen, ani kopać nikogo bo sie spoce a ja przegrzewac się nie mogę bo obcy rośnie.
Bez sensu byłoby to zupełnie
Kiedy lekarz mówi niewyleczalny mam ochote splunąć mu w twarz
-Nie masz prawa rozumiesz? Zabijać nadzieji mojej matki swoją bezmyślnością.
Osobiście jebie mnie jak mnie kto nazywa. Nie trawie tego słowa bagatelizujące bliskich doprowadzając moją rodzicielke do stanu w którym wciska mi jakieś gotowane gówna na parze zabraniając jeść mięsa. Nakręca się zupełnie nie potrzebnie.
Tak już ma rodzona jedynaczka z trojgiem przybranego rodzeństwa.
Wciąż mam ciężkie poczucie humoru którego nikt nei rozumie, wciąż cieżko ze mną wytrzymać kiedy się boję.
Milejdi ma humory, ale humory mijają z każdym gestem w moją stronę który pozwala wierzyć mi że nie warto jeszcze iść po linkę do Castoramy.
Typowo hlejecki humor mam.
|