sinuhe // odwiedzony 121313 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (175 sztuk)
20:03 / 26.11.2009
link
komentarz (37)
widziałem twarz anioła. Powoli. Moje marzenie zamieszka na pograniczu Francji
Belgii i Holandii.
Adam ze swoim kolega nas przygarnął. Powiedział, że moje poetyckie miasto nocy będzie bezpieczne w Flamandii.
Obaj są Francuzami ale czuja się Flamandami. Od dłuższego czasu tłumaczyli mi historie, kulturę i obyczaje.
Katedra jeszcze nie ma flamandzkiego adresu. Ale za dużo ustaliliśmy nazw ulic, placów teatrów, nawet szpital,
teraz tylko pisać i na stronę internetową



nigdy nie mogłem dostrzec twarzy anioła. Zawsze mi umykała. Ale pisałem do jednej naszej dziewczyny, która
lubi moje wiersze, i je czasem ocenia, tak się zapatrzyłem na jej buzię, że jakoś wymknęło się podświadomie.
Tyle. Że to młodziutki anioł. Skromny. Milutki i taki dziewczęcy. Ale skoro poezja nie zna czasu , zobaczyłem
aniołka za lat piętnaście. I może ża te piętnaście lat anioł zrozumie ten wiersz i bardzo się wzruszy ...


dziękuje Ci aniele ...


Sac, Sacoche znaczy po francusku worek, woreczek. Powiedzmy worek tęsknoty jedna dziewczyna mi mówiła. Bo to ukłon
w stronę moich francuskich Flamandów




Sławomir Różyc - Cathedrale Tombe du Soleil a la Mer


mówią o niej w mieście
że jest szklana jak morze
że po nocach jest szklista

Sac - dzwonisz z katedry
sygnał biegnie po nawie
przez witraże czerwone
cienie goni księżyc

- ja tu siedzę na ławce z podniesionym kołnierzem
jest katedra po ścianach łacińskie napisy
- czekam mam we włosach kremową kokardę
w której ławce siedzisz ? za tobą organy ...

- chciałam ci powiedzieć ., że w drodze do domu
tabernakulum złoci twoje ciemne oczy
- poczekaj, przerywa, widziałam w łazience
światło świec pieści lakier brązowych paznokci

- widziałam w lustrze. Skąd wiesz, że brązowe ?
jest katedra, a w środku osiem białych kolumn
- stałam bardzo długo, i palce mi drżały
gdy odgarnę włosy jak twa szyja biała

- Sac, ona się pojawiła. Ciągle się powiększa
każda z kolumn wspiera z urokiem podbródek
- słuchaj, to nie poezja ! To jest pierwsza zmarszczka
zmarszczka ? A organy z podniesionym kołnierzem ..

- Sac, w takiej chwili zostawić mnie samą
pierwszy akord posłuchaj
- Sacoche .., ja się boję



***