23:36 / 14.01.2010 link komentarz (0) | Ależ długo się nie odzywałam. Ojej. Że aż tak powiem.
Otóż co się stało?
Wyniosłam się z końca świata aka Lublina do centralnej Polski aka Łodzi.
Tak tak tak. Spełniłam swoje marzenia. Tak jak chciałam. Nie było łatwo wszystko załatwić, ale się udało i jestem strasznie szczęśliwa z tego powodu. Bo już nie:
płaczę
tęsknię
wymyślam - no może czasami.
Ogólnie jest lepiej. Za dwa tygodnie zaczynam sesję. Ale jak to sesja.. minie zanim się człowiek obejrzy. I może wreszcie zrobi się ciepło. Na pewno.
Bo mam już dosyć przebierania nogami w miejscu na śniegu, albo konkursu skoków do autobusu z przystanku. A przecież tyle bezrobotnych. Nieprawdaż?
Otóż idę teraz spać. Heh.
Dobranoc. |