11:16 / 18.01.2010 link komentarz (5) | Jestem (ergo mój organizm jest) uzależniony fizycznie. I co najciekawsze i najbardziej wkurwiające to fakt, że nie przez moje nawyki, świrowania i nie od jakichś środków co ładowałem z wyboru wybryku, tylko od pigułek co mi lekarka przepisała i jak byłem na wizycie kiedyś to kategorycznie zabraniała odstawiać na jeden dzień. I teraz jak mi zabraknie, a nie chce się iść po receptę te kilka dni po skończeniu dzieją się jakieś dziwne psychodelie i jakoś tak dziwnie się dzieje dookoła, że ciężko ogarniać o co kaman (nawet ten idiotyczny program na Vivie momentami nie dla mnie).
Słaba opcja |