balsam // odwiedzony 174620 razy // [p_s_d szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (4294967295 sztuk)
05:03 / 03.02.2010
link
komentarz (3)
ostatnio często dostaję kwiaty. widocznie jestem już w tym wieku,w którym kobietom daje się kwiaty. z różnych względów.
znałam kiedyś jednego rycerza,który zostawiał mi bardzo wczesną wiosną kwiatki na wycieraczce. krokusy i żonkile,które zrywał przed blokiem. najczęściej robił to nocą - zrywał je z trawnika,zakradał się pod drzwi i zostawiał bukiecik,który rano był smutny i kulił się z zimna. niezły numer był z tego rycerza.
znalazł się też śmiałek,który próbował pobić ten numer. zadzwonił jakoś w środku nocy z życzeniami imieninowymi. a potem był kolejny telefon. i następny. i jeszcze jeden. i parę innych. sam rozumiesz,to ten stan najebki,w którym wydaje ci się,że masz absolutną rację i nie dość,że wszyscy wokół się mylą,chociaż ci przytakują,to jeszcze w dodatku nie nadążają nawet za twoim błyskotliwym tokiem myślenia,nie mówiąc już o jego zrozumieniu - jest to po prostu Niemożliwe przez ogromne N. to był już ten stan,kiedy jesteś superbohaterem i wsiadasz do samochodu,chociaż za samo chodzenie powinieneś dostać zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów,nie tylko mechanicznych,durniu jeden. dureń zostawił pod blokiem róże i napisał smsa,że one tam marzną,czekając na mnie. było koło -20. o 5 rano nadal czekały. mrożone róże na przełamanie lodów,bo z tego durnia też był niezły numer dwa.
niezły numer trzy z kolei przynosił arktyczne tulipany. i było w tym coś z dzieciństwa. zresztą kiedyś powiedział,że chwilowo poczuł się trochę jak nierozgarnięty trzynastolatek. na szczęście dość sprawnie się rozgarnął i mu przeszło.
tak naprawdę kwiaty to osobny język. uniwersalny język obcy. nie musimy rozmawiać tym językiem i niepotrzebnie go kaleczyć.
wiesz,jakie kwiaty ja najbardziej lubię? żywe - takie z korzonkiem w ziemi.

Grooveman Spot - Time For The Essence (feat. Grap Luva).