10:53 / 27.02.2010 link komentarz (2) | Człowieniu, nie uwierzysz, ale przeprowadziłem się. Opuściłem rubinkowo i dzięki pomocy moich oddanych ziomeczków przeniosłem się na grudziądzką. I serio, jestem w wielkim szoku jak stamtąd jest wszędzie blisko.
Mi przestaje służyć melanż w stylu "znów drę mordę", pewności wcale nie mam czy służył kiedykolwiek, dlatego wczoraj było mniej więcej kulturalnie i w koszulach. Bawiłem się w dja yutaba robiłem maszapy, blendy, włączałem drugie wwo i bonkers co chwila, w kotłowni pewnie angażu bym nie dostał, ciężko się żyje z taką świadomością. Ale no, było serio fajowo, powrót drugim dziennym tramwajem, i pociąg pół godziny po wyjściu z imprezy też mimo wszystko nie jest opcją non stop graną.
Bybzi bybzi to jednak jest piękne ep i apogeum formy laika, zawsze gdy wpada na słuchawki to smakuje jak w 05. (to jest z 05, right?)
Miałem jeszcze wiele opisać, ale nie pamiętam, czego można wymagać od typa który nie spał od godzin 26, elanko. |