Kolejny dzień przyniósł dużo zmian. Zamieniłem szaroburego kota tygrysa o imieniu Ryszard na czarnoburego kota bez imienia. Może wogóle się pozbędę kotów?(kota?). Śnieg stopniał, niby fajnie. Spadł znowu.
Co mam robić? Bo narazie jaja znoszę. Blooooow.