17:59 / 11.03.2010 link komentarz (1) | przewóz szafy trwał finalnie dwanaście godzin zamiast dwóch, wyszło również drożej, zamówiona w stanie rezygnacji taksówka okazała się za mała i musiałem dopłacić za drugą, straciłem czucie w lewym ręku a znajoma portfel, druga znajoma stłukła mi szklankę, spadł śnieg, net padł bezpowrotnie, mam kaca niewspółmiernego do spożycia, piszę z najdroższej kawiarenki ever, plan na wieczór zachorował, szafę złożyłem krzywo. kolejność dowolna, przytulcie. albo chodźcie do łóżka, tylko doprecyzujcie formę zabezpieczenia. |