13:53 / 10.04.2010 link komentarz (2) | Narasta we mnie złość, gdy nie mogę wyjaśnić przyczyny kłótni.
Nie jestem złą osobą, nie jestem wariatką, która we wszystkim widzi podstęp czy też powód do wkurwiania się.
Zależy mi na pielęgnacji związku, na spotkaniach, szczerości i zrozumieniu.
Jestem zaangażowana w 100% i boli, cholernie boli każde "gówno", które się nas/mnie czepi. Chcę wtopić się w to, co tworzymy, tworzyć jedność, ale z drugiej strony wiem, że muszę przystopować, bo wyczuwam, że to Cię drażni.
Rozrywa mnie w środku, tak bardzo nie chcę się kłócić...
Nie wiem jak wytrzymam w pracy do 21, nie wiem. |