temptation // odwiedzony 13500 razy // [gas_werk szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (65 sztuk)
08:30 / 22.08.2013
link
komentarz (0)
Dzisiaj kobiety
chodzą uzbrojone po zęby
w puder
hodują strach
w doniczkach
podlewając go potem
nocnych koszmarów
a on kwitnie dojrzewa
i wydaje owoc
kwaśny i piękny
jak wczesne pomarańcze
sprzedawane przez
małego chłopca
na targu w Pampelunie
wieczorem kobiety
zdejmują hełm
omijają lustro
sącząc zieloną herbatę
patrzą przez okno
przytakując księżycowi
że chociaż wszystko dobrze
to przecież wszystko do dupy.

22:21 / 05.07.2013
link
komentarz (2)
są takie wieczory- jak ten, podczas których czuję się jak mała, bezradna, samotna, zagubiona dziewczynka. i nie lubię tych chwil tak samo mocno jak smaku goździków.
wiem, że takie wieczory- jak ten, są nam potrzebne. w małych ilościach, ale są. czasem trzeba od siebie odpocząć, zatęsknić.
ale tak cholernie nie lubię smaku goździków i tak cholernie nie lubię tych wieczorów bez Ciebie...

bądź czasem mądrzejszy i weź mnie przytul!

13:12 / 27.06.2013
link
komentarz (0)
Codziennie myślę, zadręczam się. Weź już zapomnij o tym, wyduś to paskudztwo z głowy i pozwól sobie na chwilę relaksu, na chwilę, w której poczujesz, że jesteś całkiem fajna. A nie jakaś tam zapchajdziura, tfu!
15:31 / 07.04.2013
link
komentarz (0)
Nigdy nie zapomnij o tych, którzy byli przy Tobie gdy było Ci ciężko.
Bo do cholery, naprawdę ciężko może być dopiero wtedy, gdy ich zabraknie.
14:20 / 29.01.2013
link
komentarz (0)
Get out of my head!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie mogę przestać myśleć....

19:31 / 26.01.2013
link
komentarz (0)
I już Cię nie ma. Pusto tu, smutno i wieje samotnością. Nie mogę do tego przywyknąć, że nie czekasz na mnie gdy wracam z pracy. Tak bardzo kochałam, ale co z tego, skoro czułam, że nasze drogi w którymś momencie się rozeszły. Może nie byłam dla Ciebie? Może Ty nie byłeś dla mnie? Mam nadzieję, że była to dobra decyzja.

Lepiej jeść samemu tort, niż we dwoje gówno.

Fuck it.
13:12 / 20.01.2013
link
komentarz (0)
Temu kto Cię nie szuka, nie zależy na Tobie.
Ten kto za Tobą nie tęskni, nie kocha Cię.
Przeznaczenie decyduje o tym kto pojawia się w Twoim życiu ale Ty decydujesz kto w nim zostaje.
Prawda boli tylko raz.
Kłamstwo za każdym razem kiedy je wspominamy.
Są trzy rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej: słowa, czas i szanse. Dlatego, ceń tego kto Cię ceni i nie przywiązuj wagi do tych którzy traktują Cię tylko jako jedną z opcji.

Takie proste, a takie prawdziwe.

Nowy rozdział.
09:06 / 26.10.2012
link
komentarz (0)
"Jeśliby Bóg zapomniał przez chwilę, że jestem marionetką i podarował mi odrobinę życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej, jak potrafię.
Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale na pewno przemyślałbym wszystko, co powiedziałem.
Oceniałbym rzeczy nie ze względu na ich wartość, ale na ich znaczenie. Spałbym mało, śniłbym więcej, wiem, że w każdej minucie z zamkniętymi oczami tracimy 60 sekund światła. Szedłbym, kiedy inni się zatrzymują, budziłbym się, kiedy inni śpią.
Gdyby Bóg podarował mi odrobinę życia, ubrałbym się prosto, rzuciłbym się ku słońcu, odkrywając nie tylko me ciało, ale moją duszę.
Przekonywałbym ludzi, jak bardzo są w błędzie, myśląc, że nie warto się zakochać na starość. Nie wiedzą bowiem, że starzeją się właśnie dlatego, iż unikają miłości!
Dziecku przyprawiłbym skrzydła, ale zabrałbym mu je, gdy tylko nauczy się latać samodzielnie.
Osobom w podeszłym wieku powiedziałbym, że śmierć nie przychodzi wraz ze starością, lecz z zapomnieniem (opuszczeniem).
Tylu rzeczy nauczyłem się od was, ludzi... Nauczyłem się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry; zapominając, że prawdziwe szczęście kryje się w samym sposobie wspinania się na górę.
Nauczyłem się, że kiedy nowo narodzone dziecko chwyta swoją maleńką dłonią po raz pierwszy palec swego ojca, trzyma się go już zawsze.
Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł.
Jest tyle rzeczy, których mogłem się od was nauczyć, ale w rzeczywistości na niewiele się one przydadzą, gdyż, kiedy mnie włożą do trumny nie będę już żył.
Mów zawsze, co czujesz, i czyń, co myślisz.
Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być Twoim aniołem stróżem.
Gdybym wiedział, że są to ostatnie minuty, kiedy cię widzę, powiedziałbym „kocham cię”, a nie zakładałbym głupio, że przecież o tym wiesz.
Zawsze jest jakieś jutro i życie daje nam możliwość zrobienia dobrego uczynku, ale jeśli się mylę, i dzisiaj jest wszystkim, co mi pozostaje, chciałbym ci powiedzieć, jak bardzo cię kocham i że nigdy cię nie zapomnę.
Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu. Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie.
Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas, aby im powiedzieć „jak mi przykro”, „przepraszam”, „proszę”, „dziękuję” i wszystkie słowa miłości, jakie tylko znasz.
Nikt cię nie będzie pamiętał za twoje myśli sekretne. Proś więc Pana o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Okaż swym przyjaciołom i bliskim, jak bardzo są ci potrzebni."

Tęsknię [*]
15:23 / 25.09.2012
link
komentarz (0)
Use your smile to change the world. Don't let the world change your smile.
12:34 / 28.08.2012
link
komentarz (0)
Bo widzisz, w życiu jest tak, że KAŻDY SPOTKANY PRZEZ NAS CZŁOWIEK, STAJE SIĘ DLA NAS TYM, CO MY SAMI POTRAFIMY ZNALEŹĆ W TEJ OSOBIE.

Temptation.
09:25 / 24.08.2012
link
komentarz (0)
Some story stay with us forever...
13:34 / 17.03.2012
link
komentarz (3)
Dziwnie tu wrócić. Bez starych problemów.
Z nowymi.

Jestem tu.
I chyba zagoszczę na dłużej.
23:34 / 17.02.2011
link
komentarz (0)
Rozemocjonowana dziś jestem
Strasznie
15:08 / 05.02.2011
link
komentarz (0)
Egzaminie,
zdaj się!!!

23:01 / 28.01.2011
link
komentarz (0)
jak to się mówi...DUPA.
o!
01:07 / 19.12.2010
link
komentarz (0)
Comme une image!
22:47 / 17.11.2010
link
komentarz (2)
Szkoda byłoby popaść w monotonię, dać się pochłonąć temu choremu światu.
Jesteśmy młodzi i tacy zmęczeni życiem, pracą, miłością.
Chcę znów poczuć wiatr we włosach stojąc z Tobą w szczerym polu, przytulać się i nigdzie nie spieszyć.
Chcę znów doznawać tych wszystkich uniesień, które dawały nam poczucie wyjątkowości.

Pozwól mi się kochać i czerp z tego wszystko, co najlepsze. Pokaż mi, że jestem najważniejsza i wyjątkowa, a spełnię każde Twoje marzenie.

Insomnia.

Temptation.
01:08 / 14.09.2010
link
komentarz (0)
"Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki."


...
14:17 / 28.08.2010
link
komentarz (0)
Nie potrafię.
Staram się, ale nie potrafię...
17:17 / 27.08.2010
link
komentarz (0)
Już średnio Cię lubię, bo nie dajesz mi się zalogować.
Ale wiesz, jestem tu w razie czego.
Nie lubię, gdy coś idzie nie po mojej myśli. Lubię mieć wszystko, no może nie wszystko, ale większość spraw pod kontrolą.
Jestem chaotyczna, ale zarazem taka poukładana.
Pokaż, że mnie kochasz.

Temptation
18:37 / 18.05.2010
link
komentarz (0)
zmęczona...

słońce, słońce pokaż rogi!

16:51 / 05.05.2010
link
komentarz (4)
Lubię czytać swoje poprzednie posty.
Wtedy dopiero widzę jak wiele się zmieniło. I to na lepsze. Muszę doceniać to, co mam teraz i walczyć o następne marzenia.
Złe emocje odstawmy na bok. Jest naprawdę wyśmienicie:)
20:01 / 24.04.2010
link
komentarz (1)
Policy of truth.

Chcę złapać wszystkie promienie słoneczne do jakiegoś niewidzialnego wora, będę je przy sobie nosić i wyciągać po jednym pasku/skrawku/kawałku w chwilach, w których mi smutno i jakoś tak nieswojo.
Mhm, wybieram się na polowanie.
Iiiiiiiihha
13:53 / 10.04.2010
link
komentarz (2)
Narasta we mnie złość, gdy nie mogę wyjaśnić przyczyny kłótni.
Nie jestem złą osobą, nie jestem wariatką, która we wszystkim widzi podstęp czy też powód do wkurwiania się.
Zależy mi na pielęgnacji związku, na spotkaniach, szczerości i zrozumieniu.
Jestem zaangażowana w 100% i boli, cholernie boli każde "gówno", które się nas/mnie czepi. Chcę wtopić się w to, co tworzymy, tworzyć jedność, ale z drugiej strony wiem, że muszę przystopować, bo wyczuwam, że to Cię drażni.
Rozrywa mnie w środku, tak bardzo nie chcę się kłócić...

Nie wiem jak wytrzymam w pracy do 21, nie wiem.
02:38 / 10.04.2010
link
komentarz (0)
mówiąc krótko: nieudany dzień.
nawet wódka nie wchodziła.

zawiedziona.

14:23 / 03.04.2010
link
komentarz (0)
Enjoy the silence.

11:41 / 01.04.2010
link
komentarz (1)
Aaaaaa, muszę dziś kogoś wkręcić:D Prima Aprilis.
11:39 / 01.04.2010
link
komentarz (0)
Coś zaczyna się ruszać. Niewiele, ale ważne, że do przodu. Małymi kroczkami dojdę do tego, o czym myślę podczas nieprzespanych nocy.
Powiew świeżego, ciepłego powietrza. Za oknem i w sercu.

Shopping time!

Temptation
02:16 / 18.03.2010
link
komentarz (6)
Szukam ujścia.
19:46 / 09.03.2010
link
komentarz (2)
wszystko gówno, oprócz moczu.

18:38 / 05.03.2010
link
komentarz (0)
Bardzo, ale to bardzo doceniam to, że jest przy mnie...
Powoli przestaję wyobrażać sobie bez Niego mojego życia.
Uwielbiam...:)
01:09 / 26.02.2010
link
komentarz (1)
Czas realnie spojrzeć na moją sytuację.
Czas wyprowadzić się stąd i spróbować szczęścia gdzie indziej.
Wracam do swojego rodzinnego miasta, znalazłam już najemców na moje miejsce, za 3 tygodnie spieprzam z tego miejsca z wielkim hukiem. I tak smutno mi się zrobiło Alicjo, gdy zaczęłaś płakać, że nie będziesz już miała z kim wychodzić na taras na papierosa, że nie będziesz już miała z kim porozmawiać. O wszystkim i o niczym.
Uwielbiałam momenty, w których zatracałyśmy się nad kubkiem kawy, uwielbiałam ciszę, która wcale nie była niezręczna.
Jesteś jedną z najwspanialszych osób, które spotkałam na swojej drodze, bo dawałaś mi to niesamowite poczucie zrozumienia.
Nie wyjeżdżam daleko, ale czuję się tak, jakbym miała przejechać kawał świata. Będzie mi smutno, teraz doceniam tą naszą codzienną szarość, którą dzieliłyśmy między sobą:)
Źle mi będzie, bo stworzyłyśmy sobie nasz mały świat, z którego muszę wybyć w poszukiwaniu pieniędzy.
Wiesz, że będę przyjeżdżać i będziemy się upijać winem, whisky albo wódką, tak jak zawsze. Jedyne co nam wychodzi to robienie głupot:) oraz handmade. bez skojarzeń, tak? ostatnio lubujemy się w lepieniu popiołek z gliny:D

Jak to czytam, to zastanawiam się, dlaczego czuję aż tak ogromny smutek? Kończy się jedno, zaczyna drugie, a nasza przyjaźń będzie trwać.
Ale chodzi też o to, że poniosłam porażkę. Wewnętrzną porażkę. Kolejny plan, który sobie uknułam w głowie, nie powiódł się. Muszę wracać na stare śmieci.

I byłoby mi dużo gorzej, byłabym wręcz załamana, gdyby nie to, że będę bliżej Ciebie kochany:)
Wiem, że się cieszysz, że będziesz mieć mnie przy sobie. Będę przeszczęśliwa, jednak muszę uporać się do końca ze swoją porażką. Lekiem będziesz Ty i jakieś godne wynagrodzenie w dobrej firmie. W życiu przeprowadzałam się w przeróżne zakątki, nie tylko Polski, parę razy. Za każdym razem było do dupy.
Szybko wszystko się unormuje.

Mam nadzieję.

Przyjedź do mnie jutro, przytul i powiedz, że damy radę.
Dobranoc Alicjo, dobranoc Kochanie, dobranoc Wam:)

Temptation.
18:08 / 23.02.2010
link
komentarz (0)
znalezione, nie kradzione...



panie boże pomóż mi pamiętać...
kiedy mam naprawdę zły dzień i zdaje mi się, że wszyscy dookoła chcą mnie wkurwić,
niech nie zapomnę, że do zrobienia smutnego grymasu potrzeba aż 42 mięśni, a tylko 4 do wyprostowania środkowego palca i powiedzenia im, że mają mi naskoczyć.

19:12 / 22.02.2010
link
komentarz (0)
Mam bagno w głowie, muszę iść do pracy.
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa! Po co mi te studia, skoro rekrutacja odbywa się na zasadzie znajomości? Jak długo mogę tkwić w jednym miejscu w poszukiwaniu pieprzonych pieniędzy, które jednak są potrzebne do pieprzonego szczęścia?
Znów dopadła mnie chroniczna bezsenność, jakoś nie mam apetytu, ale to dobrze, bo moja dieta dzięki temu jest bardziej skuteczna.
Ty jesteś te pieprzone 80km ode mnie, zobaczymy się na weekend, 2 dni tylko dla nas i znów dosięgnie nas ta pieprzona odległość.
A widzisz, dziś wszystko jest popieprzone.
Jest też tak ciężkie, że niemalże mnie przerasta.
I wiesz co? Gdyby można było, to pieprzone popieprzenie, zniwelować jakąś inną przyprawą, to już z samego rana, stałabym po nią w kolejce, w supermarkecie.
Tylko, żeby ta przyprawa nie była za droga, bo cholera mogłoby mnie na nią nie stać ;)

Papieros, mniam.

Popieprzona Temptation.


16:16 / 13.02.2010
link
komentarz (0)
Jest niesamowicie, bo jesteś tu obok...:)
18:58 / 10.02.2010
link
komentarz (2)
Kupiłam dziś sobie kolorowe soczewki do oczu.
Moje są mocno brązowe, a teraz radykalna zmiana.
I wiecie co? Takie głupstwa poprawiają nastrój. Mężczyźni powiedzą, że jestem próżna.
Ooooojjjjj, my kobiety uwielbiamy zmiany:)
Więc będę teraz przez miesiąc próżną, niebieskooką blondynką.
Cha!
13:20 / 08.02.2010
link
komentarz (8)
Od jakiś trzech miesięcy jest przy mnie, jest ze mną i już się nie ukrywamy.
Wynikło to całkiem naturalnie, choć we mnie nastąpiło wielkie buuuum. Byłam w szoku, co się stało, że w końcu zaczął myśleć o Nas na poważnie?
Odpowiedź na to pytanie nie była mi wcale potrzebna:)
Jestem szczęśliwa, wiesz? Szczęśliwa, jeśli chodzi o sferę uczuciową. Trafiają się zgrzyty, moje niepokoje co do pewnej Pani G. Mówię Ci, nie jestem zazdrośnicą, ale ta intrygantka zaczyna strasznie mi przeszkadzać. Ich wzajemna przyjaźń jest dla mnie zastanawiająca. A to dlatego, że ze mną też się "przyjaźniłeś". W łóżku też się przyjaźniliśmy i nasuwają się pytania... Kiedyś zobaczyłam co wypisujecie do siebie, będę żałować tego do końca życia, bo właśnie te wasze słodkie wiadomości pobudziły moją wyobraźnię.
Ale cóż, czuję się ważna w Twoim świecie, jesteś mi bliski i mam nadzieję, że nie zawiedziesz mojego zaufania, bo w dawnych czasach, o których nie słyszał prawie nikt, zostawało one poddawane wielu próbom.
I zostało dożywotnio naderwane.

Teraz trochę o sferze, w której nie jestem szczęśliwa. To sfera rozwoju, sfera samodoskonalenia, pewności siebie. Nie mam pracy, zaczynam popadać w paranoję, na samą myśl o tym robi mi się niedobrze. Czuję się jak kmiot, którego odprawiają z kwitkiem. Bo to za wysokie wykształcenie, bo to brak 3letniego doświadczenie, bo to włosy ma Pani za jasne, albo dupę za dużą.
I moja pewność siebie przechodzi ogromną próbę, pojawiają się jakieś dziwne, wcześniej nie istniejące, kompleksy. Brak snu, trzęsące się ręce i coraz większa ilość spalonych papierosów.

Zawsze coś, nie może być za dobrze, bo inaczej powywracałoby się mi w dupie.
Najważniejsze, że jesteś przy mnie, że dajesz mi to niesamowite uczucie.

Cha, długo zbierałam się, żeby napisać cokolwiek. To dlatego, że lepiej bazgroli mi się o smutku i bólu, a ostatnio jakoś mało go było.

Wyruszam w poszukiwanie normalnego pracodawcy.
Puk Puk... Jesteś tam?

Miłego dnia.

Temptation.

13:14 / 04.02.2010
link
komentarz (1)
Czas posuwa mnie w tyłek.
Ciebie też, niezależnie od płci.

Słońce wyszło, jest dobrze.

Senna temptation.
18:26 / 15.11.2009
link
komentarz (0)
bu!
jeszcze tyle dziś do zrobienia.
01:02 / 15.11.2009
link
komentarz (2)
I wciąż ta gonitwa za szczęściem...
Wciąż mi mówiono, że trzeba dopatrywać się szczęścia w drobnostkach, trzeba mieć ten dar dostrzegania tego, czego nie widzi połowa ludzi...
Cha, ale ja chcę więcej...
Chcę pływać w szczęściu, chcę zanurzyć się w tej oazie spokoju i mentalnego orgazmu do granic możliwości.
Chcę móc powiedzieć, że nic więcej mi nie potrzeba.
Chcę, chcę, chcę tak bardzo, że nie dopuszczam do siebie tego szczęścia.
Jestem na etapie poszukiwań czegokolwiek, co przyniesie mi dogłębną satysfakcję.
Ale chyba nigdy nie znajdę, zawsze będę chcieć więcej.
Zachłanność?

I wciąż ten bałagan w głowie.
Dziś obca osoba powiedziała mi, że tętni ode mnie taka radość, tak niesamowita chęć do życia, że zarażam tym osoby przebywające dookoła mnie, ba w promieniu kilometra ode mnie. Mhhh gdybyś wiedział co tak naprawdę we mnie siedzi, przeraziłbyś się wzywając pana boga na daremno.

Życie się toczy gdzieś obok, niby obecna, ale myślami tak daleko.
Marzycielka?
Być może, ale ta wiara w to, że zasługuję na coś więcej... jest we mnie zakorzeniona i spędza mi sen z powiek, nie pozwala mi stanąć w miejscu. Nakazuję sobie gonić za czymś. Nie wiem jak to wygląda, jak smakuje, jaki ma zapach, nie wiem jak to nazwać, ale muszę to dogonić, złapać, schować do pudełka po zapałkach, wcisnąć do kieszeni i starać się nie zgubić.
Ejj... Daj mi się schować do pudełka po zapałkach. A ja obiecuję, że zadbam o to, żebyś mi się nie zgubił.
No chodź tu...

22:45 / 13.09.2009
link
komentarz (3)
Życie na wysokich obrotach.
Koniec wakacji, trzeba nadrobić zaległości.
Wszystko na ostatnią chwilę oczywiście, inaczej nie byłabym sobą.
Przede mną wiele zmian, pułapek, wysoko ustawionych poprzeczek.
Nie orientuję się w tym wszystkim na tyle dobrze, aby móc konkretniej cokolwiek napisać.
Istna wariacja, chciałabym być jedną z tych osób, które dzień, tygodnie mają poukładane według przezajebiście ułożonych planów. Ja jestem bałaganiarą, a najgorsze jest to, że nikt nie może mi pomóc posprzątać tego syfu. Sama muszę to ogarnąć.

Iiiiiiha.
23:37 / 24.08.2009
link
komentarz (1)
Są osoby, dla których warto zapomnieć o swoich smutkach i problemach.
Uśmiechnąć się.
Tylko po to, aby sprawić im tym radość, aby poprawić im nastrój.

I can fly, but I want his wings.

Lamb- Gabriel
00:19 / 21.07.2009
link
komentarz (0)
Za 5 godzin jadę nad morze :)
Czeka mnie 400km do przebycia i szaleństwo z moją kumpelą. Walizki czekają już w aucie, teraz tylko wypoczynek przed trasą.
Nie wiemy gdzie będziemy nocować, nie wiemy jak długo tam zostaniemy, ale wiemy jedno..... Mielno nigdy nas nie zapomni ;)

A Ty mój drogi już sam nie wiesz, czego chcesz ode mnie i od życia. Teraz masz czas, żeby to przemyśleć.

Ooooch niech tylko zabraknie słońca, to skopie tyłek każdemu, kto znajdzie się w zasięgu mojej nogi.

Do napisania.

Temptation.
23:54 / 16.07.2009
link
komentarz (2)
Ta nasz dzisiejsza rozmowa...
Wiem, wiem...
Widocznie za dużo sobie wyobrażałam. Zaczęło się niezłą przyjaźnią, od paru miesiący spotykamy się "po cichaczu", żeby dać upust swoim namiętnością. Ciągnie nas do siebie.
Obiecywałam sobie, że nie wplącze w to jakichkolwiek głębszych uczuć, choć nie podołałam. Możesz to wyczytać z poniższych wypocin.
To nie miłość, to tylko chęć bycia z Tobą tak na poważnie, tak nie po cichu.

Ta nasza dzisiejsza rozmowa...
Wiem, wiem...
Głupia jestem. Powiedziałeś, że nie chcesz tego zmieniać, że chcesz aby pozostało tak, jak jest.
Ale ja nie wiem, czy będę potrafiła, bo już nie będzie jak wcześniej. Coś poczułam i za każdym razem, gdy będziesz się do mnie zbliżał, gdy będziesz całował, będę czuła się wykorzystywana.
Chociaż nie wiem, czy jestem w stanie to przerwać, czy jestem w stanie zrezygnować z tych chwil.
Może warto być szczęśliwą chociaż przez moment?
Najbardziej na świecie nie chciałabym, aby ucierpiała nasza przyjaźń. Nie możemy do tego doprowadzić.
Miotam się.
Tak, wiem, że jestem dla Ciebie ważna. Mówisz, że jestem teraz najważniejszą kobietą w Twoim życiu, więc dlaczego się boisz iść na przód trzymając mnie za rękę? Nie chcesz? Boisz się? A może szukasz czegoś więcej?

Ta nasza dzisiejsza rozmowa...
Zabolała...
14:24 / 16.07.2009
link
komentarz (0)
Chciałabym stąd uciec...
Zostawić wszystko, wyjechać lecz nie na zawsze.
Na tydzień, może dwa.
Wyłączyłabym telefon, wyłączyłabym złe myśli.
Sama ze sobą.

Przeupalny dzień...

Temptation.
10:11 / 12.07.2009
link
komentarz (0)
Moja skóra pachnie wódką waniliową.
A ja nie zmyłam z siebie jeszcze wczorajszego makijażu.
02:37 / 01.07.2009
link
komentarz (0)
Nosz kurwa mać...
Tak bardzo pragnę spokojnenj nocy, a tu grzmoty za oknem, grzmoty w głowie...

23:55 / 23.06.2009
link
komentarz (2)
Chcę, żeby był już nowy dzień.
Chcę napić się kawy i zapalić pierwszego papierosa.
Chcę się do Ciebie uśmiechnąć. I do Ciebie też. I do Ciebie...
:)

Śpij Temptation.

00:34 / 22.06.2009
link
komentarz (1)
Genialny dzień.
Błogie lenistwo nad jeziorem, dopiero 2h temu złapał nas deszcz, ale za specjalnie się nie wykruszyliśmy.
Uwielbiam patrzeć na nasze jezioro, bo ono jest nasze...
Uwielbiam dostrzegać w nim odbicie świateł z latarni.
Uwielbiam tą ciszę, która nie wynika z tego, że nie mamy sobie nic do powiedzenia. Poprostu upijamy się momentami, które coś tam dla nas znaczą i które skrzętnie chowamy w sobie, by później, gdy już jesteśmy osobno, móc je z siebie wyciągnąć... By móc o nich pamiętać.
Uwielbiam gdy jesteś blisko, uwielbiam gdy za wszelką cenę chcesz czuć moją skórę...
Uwielbiam, gdy tak patrzysz, a ja wiem co masz na myśli... I jeszcze uwielbiam to...
:)
Tak bardzo dziś siebie potrzebowaliśmy, gdyby było to możliwe, to przez te pare godzin leżelibyśmy w uścisku na kocu nie zwracając uwagi nawet na deszcz.
Ale musieliśmy stwarzać jakieś tam pozory, żeby M. się nie zorientował.
Ej no powiedz mi, że to głupie... Ja wiem, jesteśmy zgranymi przyjaciółmi, ale M. nie może się dowiedzieć, że łączy nas coś... No co? Coś więcej. Tak to nazwać?
Nie może, dopóki się nie określimy czy chcemy to skończyć, zostawić tak jak jest, czy może pchnąć do przodu.
Czasem mam pretensje do Ciebie, że nie zrobisz nic, żebym mogła Cię pocałować, cholernie mocno przytulić, ale tak wiesz, legalnie.
Ale z drugiej strony zakazany owoc smakuje najlepiej, tak? W tym wypadku może nie zakazany, ale ukrywany.

Spokój!!! Koniec z tym zadawaniem sobie tysiąca pytań, koniec. Na dziś dość, nie spieprzę sobie tego nastroju, który we mnie powstał.
Daj spokój Temptation. Poprostu czerp z tego energię.
Chcę się rozpłynąć w Twoim umyśle, ustach, dłoniach...

Dobranoc Wam:)

Temptation.


12:02 / 20.06.2009
link
komentarz (0)
Sprzątanie...
A raczej odgruzowanie mieszkania, mhh:)
Postaram się, aby to był lepszy dzień.

Temptation.

00:44 / 15.06.2009
link
komentarz (2)
Myślę, kłopoczę się niesamowicie starając się poukładać wszystko w głowie.
Stałam w oknie, spaliłam garść papierosów i dalej nic. W jednym momencie dziwne historie z życia mego okrutnego bombardują moją głowę tak silnie, że mam ochotę przypieprzyć czaszką z całej siły w ściane.
Natomiast zaraz później nadchodzi moment w którym nic nie myślę.
Nic. Kompletnie. Pustka. Jakaś taka cholerna pustka, która wcale mnie nie przeraża. Nie wywołuje ona we mnie konkretnych emocji. Dopiero później, gdy znów nadchodzi ten moment bombardowania, to zaczynam się zastanawiać nad tym poprzednim momentem i jednak dochodzę do wniosku, że był niefajny, niemiły, jakiś taki... chujowy.
Łapiesz się w tym?

Ciiiiii... 1, 2, 3, 4, 5, 6,...,100. Spokojniejsza? Nie.
Chodź tu i wybij mi te bzdury z głowy.
Bo jak jesteś obok to jakoś inaczej wszystko wygląda...przyjacielu.

God give a little love
Bring me back a dog in the next life
God give a little love
Wanna be a dog in the next life

Do jutra Temptation, do jutra...
20:33 / 11.06.2009
link
komentarz (3)
Przetrwałam...
:)
Ale dla mnie, dzień jeszcze się nie skończył, uuuuh.
02:40 / 11.06.2009
link
komentarz (0)
Procenty we krwi.
Jest ich dość sporo, a najgorszy jest fakt, że za 4,5h muszę wstać i przejechać 400km.
Do dupy, chciałabym to odwołać, ale raczej nie słynę z niedotrzymywania obietnic.
Dobranoc:)

Temptation.
22:10 / 07.06.2009
link
komentarz (3)
Leże właśnie na podłodze.
W głośnikach IAMX - Kiss & Swallow.
Dlaczego na podłodze? Staram się spojżeć na to wszystko z innej perspektywy.
Czy działa?
Nie powiem.
Spróbuj sam.
00:35 / 07.06.2009
link
komentarz (2)
Czuję się...
No właśnie, sama nie wiem jak się czuję. Zawsze byłam przemistrzem w odczytywaniu swoich uczuć. Potrafiłam nazywać je po imieniu, potrafiłam wypisać po kolei na kartce, zupełnie tak, jakby to była lista na zakupy. Byłam/jestem przemistrzem w odczytywaniu cudzych uczuć. Zawsze, bez wyjątku, znajdowałam czas, aby wysłuchać, doradzić... Czas by pokazać i opowiedzieć wymęczonej przez życie osobie, co ona czuje. Wspieram, doradzam... Wiesz, taki monopolowy czynny całą dobę. Z tą różnicą, że na półkach stoją uczucia, na wieszakach z bielizną wiszą łzy, a na dziale z butami uśmiech. Za ladą natomiast stoję JA. Nie obsługuję kasy, bo to, co znajduję się w moim sklepie jest za darmo. Wstęp mają tu moi bliscy, mają kartę stałego klienta i zaglądają tu bardzo często. Nie tylko za potrzebą, czasem poprostu po to, aby powiedzieć "cześć". Pytają co u mnie. Ale zawsze mówię, że w porządku. Bo przecież ekspedient nie może pokazywać swoich negatywnych uczuć. Ma być zawsze uśmiechnięty.
I nie chodzi tu o to, że nie poznałam odpowiedniego klienta, któremu mogłabym powiedzieć co jest nie tak. Nie chodzi o to, że ani jeden z moich klientów także nie ma takiego monopolowego czynnego przez całą dobę. Chodzi o to, że nie lubię dzielić się swoimi negatywnymi emocjami. Och, ach jestem taka silna. A w środku można przekroić mnie w pół. Cha, powiesz mi, że każdego przekroisz. No przekroisz, ale nożem. A mnie piłeczką ping pongową.
Do czego zmierzam?
Dziś mnie przekroiłeś.
Fajnie było?
Wiesz, może nie wiedziałeś, że zawsze roześmiane, twarde osóbki posiadają wnętrze tak zapaskudzone, jak miejskie toalety. Może nie wiedziałeś, że odczuwam ból. Że odczuwam go ze zdwojoną siłą, bo na codzień nie mówię o tym co boli. Dla innych draśnięcię, dla mnie głęboka rana.
Co z tego, że nie wiedziałeś...
Nie powinieneś był...
01:02 / 03.06.2009
link
komentarz (1)
Dziura w głowie. Nie wiem co dalej napisać w tym pieprzonym rozdziale.
Obiecałam sobie, że dziś już tu nie zajżę, że muszę skupić się na pracy.
Ale...
Ale właśnie przed chwilą pomyślałam sobie, że jest beznadziejnie.
No jest.
Ale co da mi takie myślenie?
Da mi kolejne dni smutku, bezsensownego zamyślenia, udawanych śmiechów, kolejnych kompleksów.
KONIEC. Koniec z tym.
Głowa do góry, muszę iść przed siebie. Obrać sobie cel, zacząć marzyć na nowo.
Bo przecież "jeśli nie wiesz dokąd zmierzasz,nigdy tam nie dotrzesz".
Powiesz mi, że to takie banalne słowa... Proste?
Nie, trzeba wiele zrozumieć, by do tego dojść.
Mam nadzieję, że to nie jest chwilowa zmiana nastawienia.
Chcę walczyć o siebie, o lepsze dni, o to co dobre wokół mnie, wcześniej tego nie dostrzegałam.
Będzie dobrze i nawet pogoda mnie nie powstrzyma.
Nic mnie nie powstrzyma, ani ja, ani Ty, któryś kiedyś zawładnął moim sercem, umysłem i wyrzucił go na śmietnik.
Cha:)
Zapalę.

kici, kici, kici dobra ideo.
To będzie lepszy dzień:)

Temptation.

18:33 / 02.06.2009
link
komentarz (3)
bez sensu.
cały dzień spędzony na pierdołach.
dobra, za kończenie pracy zabiorę się po 22.
a co.
...bo nocami myśli się najlepiej...
:)
23:28 / 01.06.2009
link
komentarz (0)
Dziwnie...
Nieswojo...
Inaczej niż dotychczas...
Jestem przerażona...

Bo widzisz, jesteś moim przyjacielem.
Jakieś pół roku temu połączyło nas szaleństwo, jesteśmy młodzi, wolni, mogliśmy sobie na to pozwolić.
Nie zburzyło to naszych relacji.
A teraz?
Teraz czuję się o Ciebie zazdrosna, zabiegam o Twoją uwagę.
Zauważyłam to 2 tygodnie temu, jak byliśmy na wyciecze.
Spojżałeś na mnie, przytuliłeś i coś mówiłeś...
Nie wiem co, byłam pochłonięta Twoim ciepłem...
Kurwa.
Zaczynam coraz więcej dostrzegać. Ale przecież nie jesteś w moim typie?
Ubzdurałam coś sobie?
Czy aż tak potrzebuję czyjejś bliskości, że błędnie odczytuję swoje uczucia?
A może poprostu coś się we mnie rodzi.
Czujesz to samo?
Inni mówili, że coś czujesz.
Ja nie widziałam, nie widzę.
Chcę Ciebie teraz, ale dopiero jutro zadzwonię.
Przyjedziesz, porozmawiamy jak przyjaciółka z przyjacielem.
Jak zwykle poprawisz mi humor głupstwami, które celowo przy mnie popełniasz:)
A ja?
A ja będę upijać się tą chwilą i szukać w sobie prawdy, która może okazać się bolesna.
Może dojdzie do czegoś więcej, znów damy ponieść się emocjom. Później odwieziesz mnie do domu, przytulisz na pożegnanie...
Co będziesz czuł wracając?
Będziesz o tym myślał?
Ja myślę, zawsze.

Jesteś taki ciepły, zabawny, inteligentny... Ale nie potrafisz radzić sobie z wyrażaniem uczuć.
Wkurwiam się, bo czasem nie wiem co w Tobie siedzi.
Teraz zapalę, trzy i pół minuty tylko dla mnie.
Sama ze sobą.
W ciszy, ciemności z nieokiełznanymi myślami.

Jutro Cię zobaczę:)

Temptation.




23:08 / 31.05.2009
link
komentarz (2)
1000 myśli na sekundę.



If you chose life,
You know what the fear is like.
You welcome addiction,
This is your kingdom.

Your fight for power,
For memories, answers and signs,
Will bring you through the dark to light,
Clear and redefined.

Temptation.



14:30 / 31.05.2009
link
komentarz (2)
Hę.
Jest nawet dobrze, niedawno wstałam.
Wiesz, czuję się osłabiona, ale taka kolej rzeczy.
Jedyne co mnie wkurwia na daną chwilę to ten deszcz.
Nienawdzę jak pada, bo w czasie deszczu dzieci się nudzą.
A ja dziś czuję się jak takie bezbronne dziecko.
Mam ochotę pojechać gdzieś na obiad.
O, na rybę z frytkami.
O, nad jezioro.
O, ale przecież pada.
O, więc usiądę w lokalu.
Uhhh jednak myślenie też nie przychodzi mi dziś z łatwością.
Uzbieram zaraz jakąś równie zkacowaną ekpikę i czas wyruszać.
Bo po co marnować swój czas w domu?

Wiesz...jeszcze jedno...
Wczoraj,a raczej dzisiaj około godziny 4.37 poczułam się bardzo samotna.
Czas zrezygnować z wolności?

P.S. Smacznego.

Temptation.
04:31 / 30.05.2009
link
komentarz (3)
Czy łódka bols dziala na mnie destrukcyjnie?
Nieee, mam łeb, którego pozazdrościłby mi nie jeden mężczyzna:)
Ale znam, poznałam teraz kogoś, kto nie potrafi utrzymać swoich emocji na wodzy.
Zły człowiek, niedobry...
Gdybym była od Ciebie silniejsza/większa, pokazałabym Ci, że nie jesteś jedynym, pierdolonym 'królem' na tym globie.
straciłeś w moich oczach tak wiele, że już raczej nigdy nie zdołasz tego naprawić.
Żegnaj, nie chcę Cię znać kolego.

Dobranoc wszystkim.

Temptation.

20:37 / 28.05.2009
link
komentarz (5)
Zaliczone:) mrrraauuu:)
A może ten rytuał odgania złe duchy?
A może jednak się nauczyłam?

"Walking in my shoes"
10:39 / 28.05.2009
link
komentarz (3)
Z rana zawsze jest przy mnie kawa i papieros.
Obojętne czy jestem już gdzieś spóźniona, czy nie, ale rano muszę wypić latte i spalić papierosa.
Taki rytuał:)
Ale czy odgania złe duchy?
Nie.
Ale za to dobrze smakuje:)

Jeszcze czeka mnie troche nauki, a popołudniu egzamin.
Suko... tylko spróbuj mnie teraz udupić...



02:28 / 28.05.2009
link
komentarz (2)
Nie zasne...
Najśmieszniejsze jest to, że zamiast wykorzystać ten czas, zajmuję się pierdołami.
A przecież jestem w dupie z wieloma sprawami, może teraz się nimi zajmę? Bo po co marnować kolejne godziny bezsenności?

Ej już sama nie wiem czy to jest 'najśmieszniejsze' czy też może 'najżałośniejsze'.

Chyba jestem zmęczona.
A więc jednak zawitam do Krainy Snów.
I hope so. Bo inaczej będę miała do siebie kolejne pretensje, a propos szastania swoim 'czasem wolnym'.
Dobranoc.

Temptation.
00:23 / 28.05.2009
link
komentarz (6)
Zawsze sądziłam, że tego typu blogi są dla samotnych ludzi.
Może się myliłam?
A może ja także jestem samotna?
Nie wiem, nie chcę wiedzieć.
Będę tu wypluwać z siebie to, co zalega mi w organizmie.
Ale nie teraz.
Teraz zapalę i w końcu zajżę do krainy snu.

Temptation.