01:07 / 27.04.2010 link | Wojna z Jot, z MZM i jeszcze 3 godziny z Przemkiem, to za dużo jak na jeden dzień... Na szczęście ten ostatni już pojechał..
Ale poza tym to dzień w mare ok. Pojawiła się nowa roślina na balkonie:):) no i spadł pierwszy wiosenny deszcz:)
Do Mariolki nie pojechałem, bo mi się nie chciało, za to trzy razy byłem dziś u Leszka. To chociaż wiedzą, że żyję i mam się dobrze..
Teraz chwila odpoczynku przy kieliszku i ogromie papierosów:):) Ale zaraz trza będzie się położyć do wyrka... Taki jakiś senek mnie ogarnia..
Aaaa, zapomniałbym- wczoraj śniła mi się moja szacowna małżonka nie pamiętam co w tym śnie było dokładnie, ale wiem, że z niej brechałem i to mnie obudziło, hehe. Ale jazda.. Kulam normalnie:)
Dobra, mykam. Dobranoc wszystkim i każdemu z osobna.. Śpij dobrze MZM, mimo, że zapuściłem na Ciebie focha. Ktc:*) |
|