21:05 / 08.06.2010 link komentarz (0) | czwartek
awans, podwyzka, stres
0.7 absolut, smak zmimnej wodki na jezyku, pol peklo
piatek
praca, stres
0.3 absoluta z wczoraj, nie wystarczy, sklep, 0.7 grants, 8 stelli, butelka wina
sobota 5.00
bol, strach, splatanie; musze odespac, zeby zasnac dopijam grantsa
sobota 10.00
pobudka, bol, panika, bol, samotnosc
okulary przeciwsloneczne, kaptur, sluchawki w uszach, miroslaw czyzykiewicz ave, byle tylko sie uspokoic;
100 metrow do sklepu, wszyscy sie na mnie gapia, na pewno smierdze alkoholem, jestem mokry od potu; glowa w dol - sklep - 1.0 grants; dom - szklanka - muzyka; teraz pieje zeby nie bolalo, nastepne 3 dni coraz mniejsze porcje; w czwartek bedzie ok, mam nadzieje...
|