19:18 / 12.06.2010 link komentarz (2) | kilka dni temu urodził się nowy klip 30 Seconds to Mars i prawie od razu dostał ksywkę 'amazing'. to chyba za mocne przezwisko dla czegoś urodzonego pod znakiem 'egal',tak mi się zdaje. to znaczy klip jest ładnie zrobiony,bo zrobiony jest ładnie i tyle,kropka. w sumie to nawet niekoniecznie byłoby się do czego przyczepić,ale być może nie jest to po prostu sprawa kalibru 'hate it or love it'. więc po co o tym mówić?
coś jest takiego w dziewczynie,która zaczyna mówić w czwartej minucie i pięćdziesiątej siódmej sekundzie,że aż mnie ciarki po plecach przechodzą. to znaczy może nie w niej,ale w jej głosie,który nie jest niczym nadzwyczajnym. albo może w tym,co mówi. 'some people belive in God,I belive in music. you know,some people pray,I turn on the radio'. i do tego wygląda tak,że nawet jestem w stanie jej uwierzyć. no nieważne.
no i Jared Leto - zabawny,trochę jak Tyler Durden z kosmosu.
klik klik. |