01:40 / 13.01.2002 link komentarz (4) | elloou ,wczoraj jednak na miasto wyruszylismy ,z paszczurem razem ,najpierw biedrona ,potem merlin momentowo ,z mimbla sie w koncu skumalismy ,hasla typu "..wsadz mi w mala ,albo wyjmij czerwonego z duzej..,"pozostana na dluzej w pamieci chyba ,potem do zuberka poszlismy ,tam kolesia jak z laskami pojechali to szkoda gadac ,siedzielismy i zwala konkretna ,potem zachaczylismy sie jakos z gosia ze starych czasow z hocus pocus jeszcze ,posiedzielismy z nimi piwno jedno i wyruszylismy na lesne ,ale po drodze przypomnielismy sobie ze dyni na imprezce jest ,wkrecil nas ,wypilismy z solenizantka poloweczke i sie jeszcze milej zrobilo ,wyladowalem w chacie kolo 3 ,dzisiaj u Kuslisz-grygolowicza wyladowalismy z Drapkiem ,pokulismy sie algerby pare ladnych godzin ,no i dosyc przygotowany jestem ,mapet jeszcze wieczorkiem wpadl pouczyc sie ,a pozniej 3 browarki pod blacha i od dwoch godzin prowadze konwersacje z panna Caroline ...yo |