19:23 / 02.09.2010 link komentarz (0) | -Wierzysz w sny?
-Nie
-A w co wierzysz?
-W nic, nic nie ma na prawdę, jest wszystko na niby. Wszystko wyimaginowane.
-Czyli nie ufasz niczemu..
-Nie, z natury ludziom nie ufam, jak i całemu postępowi świata
-Chcesz mi powiedzieć, że nie wierzysz w ludzi?
-No, nie.. Ludzie kłamią, zawodzą i dziwne rzeczy robią.
-Ciężko sobie ufać, jeśli innym się nie ufa, chyba?
-Czasem chciałabym mieć te 4 lata i ufać naiwnie całemu światu. Kurwa, rozpierdala mnie ta niewiara..
i śni się to, i masz to na codzien i rzygasz tym przez nos..
-Niby powinnaś ufać, ale za chuja, sie wkurwiasz tylko jakimiś pierdołami
-Tyle że ja samej sobie nie ufam w tym wszystkim,
boje sie ze zrobie coś głupiego, że będę żałować..
Nie potrafie ufać, sama siebie zawodze już.
-To myśl zanim coś zrobisz..
-No właśnie myśle, cały czas.. i to mnie przeraża
że szukam podtekstów, podstępów, spisków... Nie mówie tego głośno, ale jest źle
Szczególnie, kiedy mam czas o tym pomyśleć, przy nim kompletna pustka, nie wiem, moze to sie szczescie nazywa
ale później..
Przerażam samą siebie, swoimi myślami, mam tak zdartą psychikę że nie ogarnę chyba..
Uwielbiam rozmowy, z samą sobą. |