12:37 / 21.10.2010 link komentarz (0) | Ej, kawa chyba uzależnia trochę.
Skończyła mi się i nie chciało mi się kupić, wiec parę dni jechałem bez małej czarnej (de facto nie takiej małej i bardziej Beyonce niż czarność zupełna) z rana i nie było ogarnięcia. A po codziennej dawce sypanej z 3 łyżeczek to rozpuszczalnej zupełnie się nie czuje.
Ale spokojnie, od dziś wracam do kawy z rana, będzie moc (hope so). |