nie wracam jak ras, nie martw się, po prostu gościnne występy na nlogu są nieuniknione gdy w głowie nie ma się nic poza wspomnieniami. jestem tak cholernie rozczarowany niemal wszystkim co mnie otacza, że uciekam w przeszłość. stare płyty, stare książki, stare nawyki. z tym \"oddychaj\" nie rusza jak kiedyś, bukowski wydaje się jakby bardziej oczywisty, a poranna kawa mdli mnie jak nigdy dotąd. to musi być w umyśle jak dead prez, z tymże mogłoby być wyżej...