22:22 / 02.01.2011 link komentarz (4) | W tamtym roku, z powodu choroby byłam trzeźwa w sylwestra, tak było i tym razem. Nie planowałam tego, ale kurwa, opcja ognisko pod butorowym z panoramą na całe Zakopane , nawet jeśli wymagała trzeźwości jedynego kierowcy, przebija każdą sponiewierkę milion razy. I wiesz, nie tyle że jakąś dusze poety w sobie noszę, to dla takich wspomnień warto żyć. Cały wyjazd bardzo spoko, przedsylwestrowego melanżu nie zapomnę długo, tak samo jak mój współtowarzysz Adek, który nie wytrzymał presji i skończył na klozecie ;D
Góry mega spoko, polecam K.G.
|