neshi // odwiedzony 117246 razy // [nlog_pierwszy_vain szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (438 sztuk)
17:51 / 08.05.2011
link
komentarz (1)
pozytywizmem powiało w tym moim martyrologicznym romantyzmie.
wiec nie omieszkam o tym napomknąć tu.
bo wczorajszy wieczór kapitalny był. wizyta u świetnych znajomych, winne kino przesiedziane a nawet przeleżane na schodach z nogami na ścianie i niespodziane balety w oparach winogronowego dymu. a wszystko we dwoje, w kolorach ciągłych usmiechów, być może czułości a juz na pewno bliskości od której zwykłem odwyknąć.
troche sie ciesze.
ah i na siłownie wróciłem dziś.

...a ubrana w codzienność...