22:43 / 22.09.2011 link komentarz (4) | dostałem się na UW. przy tej rekrutacji, bodajże czwartej na tę uczelnię w moim dorobku, zupełnie nie podejmowałem myśli o zwycięstwie. i zobacz.
http://www.youtube.com/watch?v=bGNC5APzq2s
właśnie Beach, nie Blue monday. zawsze mi się kojarzyło z odgrzewanym kotletem, sam refren. ale to on ma największą moc w tej piosence. słucham muzyki aż do porzygu. zdarłbym płytę, po czym kupił następną.
pewne rzeczy są we mnie stałe, niektóre wprowadziły się do mojej głowy na dobre. rozgościły się, |