15:21 / 11.10.2011 link komentarz (2) | Po kolejnej, okropnie dlugiej przerwie, jestem.
Postaram się strescic.
Minelo 6 dlugich lat w Irlandii.
Przez ten okres czasu przeprowadzilam sie 10 razy. Zostalam oszukana przez innych polakow na mnostwo pieniedzy. Przewinelo sie przez moje zycie 8 roznych facetow z czego spalam z piecioma z nich. Ostatni, Mr D. calowal najlepiej na swiecie i byl moim bardzo dobrym kolega. Sadzilam, ze wyjasnilam z nim sprawe, ale faceci jakos nie potrafia przejsc do porzadku dziennego kiedy sypiaja z kims i to nie oni podejmuja decyzje, ze to byl tylko sex i naprawde nic wielkiego sie nie stalo. Potem zachowuja sie dziwnie.
Przeszlam operacje. Pochowalam meza. Wytoczylam wojne tesciowej. Zakopalam topor wojenny z matka (ja swoj zakopalam ona swoim czasem jeszcze macha, ale mnie to juz nie rusza).
Omal nie wrocilam do Marka, ale w ostatniej chwili zrobil dziecko Beatce i uwolnilam sie raz na zawsze.
2 czerwca 2007 pobrali sie. Teraz ma to czego zawsze chcial :)
Ja nareszcie jestem wolna.
Raz jeden umarlam.
Zabil mnie ten, ktorego mialam za przyjaciela...
Nie zapomne...:]
Potem trwalo kilka miesiecy powstawanie z popiolow, ale powstalam i jestem.
Inna.
Gdzie indziej.
Zostawilam Irlandie za soba.
26 czerwca 2011 zamieszkalam w SZkocji.
Nowe zycie czas zaczac.
Ile razy mozna?
Do skutku! |