10:58 / 28.10.2011 link komentarz (0) | Jest za spokojnie, jak na mnie, więc zobaczymy, jak będzie dalej. Nie bardzo wiem, jak to się stało, że leżeliśmy wczoraj obok siebie rozmawiając o głupotach. Oby tylko nie doszukiwał się w tym uczuć głębszych niż łyżeczka do kawy. To dobrze, że ludzie nie umieją czytać w myślach, pewnie byłoby mu przykro.
Niby wiem, że pożary co noc mają tylko strażacy, ale oczekuję od losu uczucia, które mnie totalnie zdekoncentruje. A chłopaczek, który za mocno głaszcze włosy i jako jeden z tysiąca jara się moimi dłońmi, nie wzbudza niczego poza. W zasadzie nie wiem poza czym. Nie wzbudza niczego.
I jeszcze ta myśl z tyłu głowy: "wyobraź sobie, że to Ktoś Inny, wyobraź sobie, że.". Chyba nigdy nie jarałam się osobą, która aktualnie była obok. Może przez chwilę. Potem włączało się "wyobraź sobie, że" a ja odchodziłam. Łobuz.
Mam śliczne dłonie, uwielbiam moje włosy i podobno czaruję oczami. Jestem absolutnie pogodzona ze sobą, a ostatnie złe dni były spowodowane PMSem.
Przed okresem jestem straszna. |