debil // odwiedzony 97208 razy // [gas_werk szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (200 sztuk)
01:07 / 02.01.2012
link
komentarz (0)
Sylwester... dziwna impreza...
Trochę powrót do przeszłości i powiew (a nawet więcej) młodości.


Jedna z wielu zalet kapelusza: Można \"być\" bohaterem ze filmów z okresu kiedy były one wiele warte mimo skali szarości. Wiesz, Humphrey Bogard stoi w nocy na ulicy oświetlonej jedynie latarniami zapewniając poczucie komfortu i powodując uśmiech na licu młodej pięknej damy tuląc ją swym ramieniem aż podjeżdża taksówka, kobieta udaje się aby z niej skorzystać uwalniając się z objęć. Jednak nie pozwala uczynić jej w prosty sposób przyciągając jej ciało do siebie i cicho pytając \"Zobaczymy się jeszcze?\". \"Mam taką nadzieję...\" odpowiadam, wyrywa się i odjeżdża....



...wiem, że rano w oczach będzie szaleństwo...

To uczucie kiedy nieznany (prawie, at the time) nikomu raper daje najlepszą zwrotkę na albumie debiutanckim kogoś kto uzyskał status jednego z najlepszych...