17:39 / 24.08.2012 link komentarz (0) | Jak jest? Odkąd wyszedł drażni nas swoje towarzystwo
ja mam ochotę poszaleć, on nie koniecznie
chcę potańczyć, on nie koniecznie
ja chcę, on nie
mógłby chociaż udawać, że ma jakiś zapał
jakiś potencjał
coś, cokolwiek, cząstkę szaleństwa
Mój mega głupi pomysł, żeby wziąć koc i jechać nocą nad wodę
z najtańszym winem
-oczywiście spalony..
Bo przecież.. "Czy Ty uważasz, że nad jakąś wodą, pijani odnajdziemy spokój?"
Ja się pytam, masz 24 lata czy 60!?
Nie chce mi się tego ciągnąć, nie mogę i nie potrafię odejść
ta droga jest destrukcyjna, ale wokół nie ma innej, nie da się zejść na inną
żeby chociaż jedna droga była inna..
|