20:57 / 31.10.2012 link komentarz (1) | próbujesz moich min do swojej nędznej gry, którą nazywasz swoim życiem
Tak na co dzień nie jestem złym człowiekiem, pewnie nikt nie jest. Trzeba mi nadepnąć na odcisk, żeby wyzwolić ze mnie jakąkolwiek irytację. Fakt, że tych odcisków jest baaardzo dużo w każdym aspekcie.
No ale przecież to ochujeć idzie, gdy stoi ci trzech palaczy w drzwiach i kurzą. I wtedy mówię "pewnie, kurwa, stójcie w tych drzwiach, w drzwiach jest zajebiście" i przestawiam siłowo jednego, wyższego o głowę. Albo jak dupeczka przede mną kupuje bilet na PKP na sryliardy sposobów, żeby zaoszczędzić 3! grosze, to też mnie wkurwia. Albo jak się tępe cipy zatrzymują w pół kroku na schodach i napierdalają o głupotach, albo jak się tępe chuje witają na schodach przed podanie dłoni i wstrzymują kolejkę. Po prostu mnie łatwo wkurwić, chociaż nie jestem złym człowiekiem.
Lubię przebywać z Siatkarzem, bo On jest spokojniejszy ode mnie. Aczkolwiek jak wpadnie w nerwy to jest sto razy gorszy ode mnie. SERIO. |