21:43 / 17.11.2012 link | To było straszne zobaczyć Go w tym stanie. Wystraszyłem się, że to koniec i bardzo żałowałem tych słów które padły chwilę wcześniej.
Później pomyślałem, że kilka godzin wcześniej wyglądałem tak samo, a Jego to nawet nie zainteresowało.
Zdobył się tylko na to, żeby napisać "to nie przychodź dzisiaj do pracy".
Nie wiem co robić dalej, z jednej strony nie mam ochoty Go więcej widzieć, z drugiej najchętniej bym Go przytulił....
Popierdolone te życie i tyle. |
|