eldezet // odwiedzony 103590 razy // [xtc_warp szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesi±ca! (0 sztuk) | wszystkie (4294967295 sztuk)
16:47 / 02.01.2013
link
komentarz (2)
Jak się jest w dużym mie¶cie, to się jest anonimowym. Ja się nie dziwie że tu tak można popłyn±ć. Sylwester zaczęli¶my w jakim¶ akademiku, trochę sztywno bo słoiki to takie ¶rednie imprezowicze widocznie. Posiedzieli¶my do 12, złożyli¶my życzenia i w melanż. Juz nie Ľle zawiani, trafili¶my na Pana Janusza. Bohatera powstania Warszawskiego. Spilismy brona, pogadali¶my. Ziomeczek z Wawy umówił się z nim na kawe, wzi±ł numer, podziękowali¶my za pokazanie ducha Polski i się zawineli¶my. Po drodze spotkali¶my strasznie sympatyczn± bandę dresów, co dziwne naszuranych, ale spili¶my trochę szampaxu z nimi i uderzylismy na tramwaj. Na przystanku spotkali¶my najdziwniejszy trójk±t ¶wiata. Typiara z chłopakiem i ze swoim byłym - melanż. Ten były - Maciek, taki troche urwis z nożem i chęci± zarobienia wpierdolu, ale był do dogadania to uderzylismy z nimi do jakiego¶ ziomeczka na domówkę. W tramwaju ¶piewali¶my za¶piewki legii nawet nie wiem dlaczego ale na każdym przystanku jak kto¶ wchodził to od razu pytanie czy za legi± i chyba w 30 osób nakurwiali, najs. Po drodze w centrum przesiadli¶my się w metro gdzie jeden najebany ziomu¶ prawie wpadł pod poci±g, też najs. Wysiedli¶my chyba na Słodowcu ale ciężko mi powiedzieć, if u know what i mean. Dobilisy do tego ziomka na domówkę, pili¶my do 5 zawineli¶my się na chatę po drodze zahaczaj±c o kebabczo. Po 1,5 h dzwoni do mnie Zawa " No nie gadaj że odebrała¶" :D Ja nie byłam w stanie na rozmowy, miałam ge¶cik i poszłam spać ;d Wstałam rano bo( 11 to względnie rano)ziomek obudziłem mnie charakterystycznym 'psst' puszki browara, więc zaczeli¶my pić. O 14 wyszli¶my na obiad i browar bo byli¶my juz najebani pięknie, więc nie mam pojęcia gdzie byli¶my. Mówi± że na nowym ¶wiecie chodzili¶my przez 2 h bo nie mogli¶my się zdecydować na co mamy ochotę ;d Wrócili¶my do domu, przekimali¶my się chwilę i poszli¶my na osiedle, prawilnie w bramie wypić piwo i poszli¶my koło 3 spać. I czuję się dzi¶ jak gówno. Szczególnie że w nocy wolałam zej¶ć na podłogę niż spać w 4 na kurde małej wersalce :D Ogólnie dobry sylwester, inny niż większo¶ć. Z ludĽmi których nie pos±dziłabym o tyle wspólnych rzeczy z moja osob±, którzy nie zawiedli w melanżu i w póĽnych najebanych rozmowach.

Hapi nju jer.