23:19 / 28.02.2013 link komentarz (0) | Krok w przód, dwa w tył, znowu krok i tym razem trzy w tył.
Jestem w czarnej dupie, nie będę rozmawiała o przenoszeniu się
z samochodu na motor, albo po prostu o samochodzie zastępczym, kiedy mój samochód nie może jeździć.
Gorset codzienności, nie pozwala mi oddychać, a sam fakt
że żyję, jest nieznośnie bolący.
A teraz czas na specyfik, który pozostaje ostatecznym wyjściem gdy już oczyszczę całą lodówkę
a mianowicie - makaron z ketchupem ;D. |