12:48 / 05.06.2013 link komentarz (0) | pomyślałem sobie dzisiaj - a rzucę to palenie. wczoraj mnie strasznie zmęczyło po treningu, i jeszcze parę osób mnie zainspirowało rzuceniem. nie w kontekście zdrowia, mam silny mechanizm negacji, znaczy pośrednio o zdrowie chodziło - można więcej pompek wycisnąć.
wszedłem do biura po klasycznych dwóch papierosach i sobie przypomniałem czemu tak lubię wychodzić na papierosa.
ludzie w biurach, windach, kioskach, całym tym przyległym syfie mówią tak dużo strasznych komunałów. z czego tutaj czerpać inspirację? no przecież nie z opowieści o długim weekendzie w windzie, ani o kejsach które znam sprzed dwóch dni, prześledziłem do samego dna i na wylot, z kimś, kto jest świeżo zainspirowany. czuję się wtedy za bardzo znudzony. lubię papierosy. |