18:01 / 02.10.2014 link komentarz (2) | Wczoraj to pisałem, jak to mi już radości nawet powrócony po latach Sikret nie sprawił. Ale jak w nocy mi się przyśniło, że ktoś go minimalnie tylko uszkodził, to mało co się zlany potem nie obudziłem ze strachu i wkurwienia. Wniosek z tego taki, że nawet jeśli w znacznej mierze się wypaliłem, to gdzieś głęboko wewnątrz mnie jeszcze jestem sobą. |