21:37 / 13.06.2017 link komentarz (1) | W sumie to podziwiam takie kobiety. Odbijają drugiej kobiecie faceta, nie bojąc się, że tak jak łatwo zostawił 1 żonę, zostawi i ją. Ja bym się bała. Biorą takiego ze zobowiązaniami, alimentami i innymi. Będąc singielką, nie chciałabym. A facet? Podjarany, młodsza, zapatrzona w niego, jeszcze nie pozanała jego wad, to nie marudzi. Obowiązków się pozbył, znowu żyje jak małolat, nie martwiąc się, że dzieci będą pamiętać. A z pewnością zapamiętają.
Ktoś powiedział, że lepiej po 6 latach, niż po 15 np. Ja zaczynam żałować, że w ogóle tyle się nazbierało.
Jak to mówią, błędy młodości. |