18:17 / 30.01.2002 link komentarz (1) | Jose Rodriguez Montoya nieśpiesznie podszedł do taboretu. Usiadł. Patrzył jak Blanca obraca się pod pościelą. Siedział i patrzył, jak Blanca wygina ciało, jak w napięciu mięśni rozprostowuje nogi, jak wygina lędźwia. Patrzył, jak powoli przekęca się na plecy, jak włosy rozsuwają się z twarzy. Widział, jak otwiera oczy. Jak otwiera oczy coraz szerzej widząc Jose.
Jose ją uprzedził: - Nie pamiętasz, jak się tu znalazłem, nie pamiętasz.
- Nie pamietam - powiedziała.
- Niech tak zostanie.
. |