00:00 / 01.02.2002 link komentarz (1) | No i jade jutro o 5 rano na przysięge. Jeden kumpel trochę poleciał i w ostatniej chwili powiedział że nie jedzie to jadę z jednym koleżką i rodzinką kumpla wynajętym busem. W obydwie strony wyjdzie 8 godzin. Troche długo ale nic, czego się nie robi dla kumpli, hehe. Mam zamiar wrócić około 17-tej żeby się przygotować do imprezki. Trochę będe niewyspany a pojutrze, kiedy wrócę do domu około 4:30 rano będe już nadawał się chyba tylko do snu :-,0) No nic, może jakoś to przetrzymam. Zastój na blogu będzie trochę większy ale pojutrze zdam relację z imprezki. Pozdrówki. |