22:12 / 15.02.2002 link komentarz (0) | ech... dzisiejszy dzien jest do d***..... wczoraj sie zaziebilem i meczylem prawie do 24 na wspolnej kolacji firmowej. Dzis "ciekawy" meeting i powrot z Ostowa do domu... przez caly dzien zuzylem trzy opakowania chusteczek, a moja wieczorna rozmowa z Justyna zakonczyla sie suchym "no to czesc".... w takie dni jak ten chcialbym zniknac..... znalezc sie gdzies na innym kontynencie z wymazana pamiecia, czystym kontem. Rozpoczac absolutnie wszystko od nowa....
==== |