00:06 / 28.02.2002 link komentarz (0) | No i wczorajsze granie przeciągnęło się do 3 w nocy, a ściąganie meczu do 5 rano. Mniej więcej wtedy zasnąłem, dlatego dzisiaj byłem i jestem nie w formie. Sonics wygrali. Jest ok.
Dzisiaj miałem jazdę. Prowadzenie auta zaczyna mi sprawiać dużą przyjemność :-,0) Mam nadzieje że zrobie prawko bez większych komplikacji ale w łape dawał nikomu nie będe.
Dzisiaj znowu będziemy cięli w tysiaka. Tym razem z Małym i Gizmem, którzy narazie napierdalaja na siebie na GG i umawiają się na gierkę, hehe.
Słucham Nas "I`am" po raz kolejny sięgnąłem po tą niedawno dopiero odkrytą (czyt. spodobała mi się,0) płytę. Jest pare konkretnych kawałeczków.
Zassany mecz gwiazd nie zachwycił mnie zbytnio. Może dlatego że rozdzielczość dosyć mała i brak głosu, ale jeżeli nigdzie w TV nie ma, to trzeba sobie jakoś radzić. NBA w Polsce schodzi do podziemia :-,0)
|