Nie wiem, co mam zrobic. Jestem w kropce. Czuje sie obrzydliwie, zawsze w takich chwilach jest mi niedobrze. I teraz tez mi jest. Zawsze wtedy sobie chce darowac. Ale potem zaluje, potem znowu chce brnac dalej.
Czysta paranoja. Powinnam sie zabic. Aaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!