23:46 / 03.03.2002 link komentarz (0) | ech... sam nie wiem co mam myslec o dzisiejszym dniu.... po poludniu mielismy wizyte zeby ustalic menu i liste zakupow na wesele. Teoretycznie cos bardzo przyjemnego i milego. Jednak to cos okazalo sie trzygodzinnym koszmarem.... takie chwile sprawiaja, ze trace cala radosc z wesela i slubu.... a jesli do tego dodac moja "wymiane mysli" z Justyna na koniec dnia.... coz, dobrze ze jutro ide do pracy....
===== |