16:07 / 08.03.2002 link komentarz (1) | Dzisiaj Dzień Kobiet...
Jeśli mam być szczera, to myślałam, że ten dzień nie będzie sie różnił od pozostałych i minie nam bez większych emocji, bo cóż ukrywać- nie wiele się spodziewałam po naszych chłopcach ...Zostałam mile zaskoczona. Nasi szkolni koledzy kupili nam tulipany i wręczyli kartki ( nie wspominam juz jaka ja dostałam...ale wszyscy zgodnie uznali, że pasuje do mnie,0). Wydawało by się, że to już koniec niespodzianek ( nie licząc tej wielkiej: fracuz znów mnie spytał, tyle że tym razem zawaliłam,0), siedziałam sobie więc w nieświadomości na godzinie wychowawczej, ale po dzwonku Wojtas, Gawron i Długi i jeszcze kilka moich kolezanek zatrzymali całą klasę i staneli tworząc koło. Po chwili uslyszałam "Sto lat" i trochę się zdziwiłam, bo raczej to nie pasowało do okazji, ale wszyscy się gapili na mnie i po chwlili zobaczyłam odłożone róże....i mnie zatkało...nic nie mogłam z siebie wydusic, więc tylko się popłakałam...Myślałam, że będzie teraz ze mnie niezla polewka, ale ludziska zaczeły sie przytulać do mnie, cmokac, uśmiechać i dostałam od tych najbliższych prezenciki i to wszystkie w moim ukochanym kolorze!!! Zielony kubeczek, zielony cien i lakier...a co było w mojej ukochanej aromatycznej herbatce bananowej??? Kolczyki! Jakie? Zielone!!! Ania i Kama powiedziały, że nie mam się czego wstydzić, bo moja reakcja była aż za bardzo...pasująca do mnie...cóż poprostu pierwszy raz klasa o mnie pomyślała...bo w podstawówce nie było mi dane być akceptowaną...Kurcze jeśli tak to wygląda w dzień przed moimi urodzinami to co będzie jutro???
Posmsowałam też sobie z Maćkiem ( Maciek---> sory za tą zieloną kurtke :,0),0),0) ,0)... jednak będziemy swatać Kamę z Adamem. :DDD |