2002.03.09 16:47:28 link komentarz (0) |
... Zajechalam. Czekam, czekam, zadzwonil telefon... * "za ile mozesz juz siadac? (w domysle do konsolety,0)" * "mysle, jakies 3 dni i wszystko bede wiedziala" * "aha bo mi zalezy jak najszybciej" * "nie ma sprawy:,0),0),0)" ...to sie nazywa rekrutacja:,0),0),0),0) No to pewnie mam te prace...Dzis po 18°° mam nadzieje dowiem sie wiecej szczegolow...rowniez finansowych... Troszke posiedzialam z realizatorem i "podszkolilam sie"... Nie jest latwo tak od razu przestawic sie na zupelnie inny program do emisji, o ramowce, jak i wyzszej technice, nie wspomne:PP... W sumie gdybym sie uparla, o moglabym od jutra juz na zywca startowac, czywiscie realizacja, emisja, wszystko moje... Wole jednak pozniej:,0),0),0)...bo.tak! ...smakus rooles!!!... |