02:47 / 12.03.2002 link komentarz (4) | urodziłem się w czepku
a moze nawet w czapce uszatce
dziś udało mi się uzyskać zaliczenie egzaminu
przed którym wszyscy mają miękkie nogi
ze 120 osób zdało 20
w tym ja
niby nic ale jezeli dodam ze zdałem ten egzamin nie będąc studentem (wyleciałem w połowie lutego,0), zdałem go u profesora który mnie wyrzucił z uczelni (tzw. prodziekan ds. studenckich, głównie ds. wyrzucania studentów,0), mimo wnikliwej kontroli na egzaminie udało mi się ukryc że nie jestem uprawniony ( a kontrola była że hej! hitler zyje i jego faszystowscy naukowcy,0) a do tego poszedłem ze swoim gówno wartym (jak na razie,0) indeksem po wpis i dostałem go chociaz nie miałem pieczatki zaliczającej poprzedni semestr
to chwałą ci mamo że mi czapka z głowy nie spadła, ani włos
(przy porodzie rzecz jasna,0)
żeby podkreślić wyjątkowość tego dnia dodam że się nie zalałem z radości (co mi się rzadko zdarza,0)
dwa piwka to wszystko przed czym nie mogłem się powstrzymać
mam 3- ze stosunków międzynarodowych, najbardziej jebitnej kobyły u najbardziej nieludzkiego oderwanego od rzeczywistości i odmóżdżonego profesorka srorka!!!!
co prawda dostalem opierdol w pracy ale...
|